Nastolatki organizują swoje urodziny bardzo hucznie. Chcą mieć wiele gości i wszystko ma być najlepsze. Ma być na bogato, z rozmachem. Tak, żeby wszyscy pamiętali długo akurat te właśnie urodzinowe party. Na stołach ma być wszystko.
Głównie tort. Duży, biały lub różowy, jeśli to dziewczyna. Gorąca czekolada, oranżada biała, lemoniada, różne soki, woda z limonką, gazowana, niegazowana, oranżada czerwona i inne. Przekąski są równie ważne. Różnego rodzaju czipsy z sosami, tortille z nadzieniem i owocowe cuda. Jenak to nie jedzenie jest najważniejsze. Jest owszem ważne, ale kluczową role gra DJ, który ma zachwycić i rozbawić towarzystwo. To on zaczyna imprezę i ma za zadanie sprawić aby te party było niezwykłe. Gra ulubiona muzykę i organizuje konkursy i zabawy. Człowiek ten musi być rozrywkowy. Młodzież chce się bawić i lubi hałas. Solenizant często otrzymuje w prezencie jakąś niespodziankę. Bywa, że rodzice zapraszają kogoś znanego, kogoś kto na pewno zachwyci lub jakiegoś idola solenizanta. Wtedy dopiero się dzieje. Dziewczyny piszczą, a to oznacza, że jest przednio. Jeśli solenizant gra na jakimś instrumencie lub śpiewa, ma okazję do popisu. Daje koncert, który zazwyczaj zakończony jest gromkimi brawami i podziwem dla osób, które nie wiedziały nic o tym talencie kolegi. Taki wieczór się pamięta. Lubimy wymyślać nowości. Jeśli u koleżanki tydzień wcześniej na imprezie była oranżada czerwona to u mnie będzie oranżada biała, ważne żeby się nic nie powtarzało. Każdy szuka własnych pomysłów. O to w tym chodzi. O tym się będzie mówić. Wkrada się rywalizacja. Urodziny co prawda mamy co roku. Jednak co roku mamy jedyne. Najważniejsze jednak są nasze osiemnaste urodziny, gdy wkraczamy w dorosły wiek. Te z pewnością urządzimy i zapamiętamy szczególnie. To wzruszający moment dla rodziców.